Czy covid sprawił, że chętniej się zadłużamy?
Przez ostatnie – niemalże – 2 lata, na pewno zdążyliście już odmienić słowa pandemia, koronawirus i różnego rodzaju post-COVIDowe neologizmy przez wszystkie przypadki. Na pewno też jesteśmy tym wszyscy zmęczeni. Jednocześnie jednak, niezależnie od tego jak będzie wyglądała przyszłość w najbliższych latach, mechanizmy ekonomiczne i wpływ pandemii na poszczególne aspekty życia gospodarczego będą przedmiotem niezliczonych analiz, badań i prac akademickich. I tak samo jak poszczególne kryzysy finansowe były dziejowymi wydarzeniami gospodarczymi, tak samo pandemia będzie zapewne kluczowym wydarzeniem ekonomicznym naszych czasów, które za kilka lat będzie przodować w rankingu wyszukiwarki Harvard Business Review i jej podobnych.
Jakie były przewidywania ekonomistów?
Jasnym jest, że niektóre z mechanizmów przyczyno-skutkowych, których efekty mamy wątpliwą przyjemność doświadczać na własnej skórze – będą istotnie bardziej intuicyjne i oczywiste. Wśród apokaliptycznych wizji ekonomicznych snutych jednak w pierwszym półroczu 2020, z łatwością znaleźć możemy również takie, które w praktyce zupełnie się nie sprawdziły. Znajdą się również takie, gdzie faktycznie zaobserwowany mechanizm okazał się zgoła odmienny, w praktyce przynoszący pozytywne skutki dla gospodarczego ogółu.
Jak miało się to przełożyć na dyscyplinę płatniczą?
Badając obszary najbliższe mojemu kręgowi zainteresowań, przykłady takie znajduję z łatwością. Co byście bowiem powiedzieli gdybym zapytał Was w marcu 2020 r. jak pandemia wpłynie na mechanizmy regulowania zobowiązań w gospodarce czy też szeroko pojętą dyscyplinę płatniczą? Niewątpliwie większość z Was, jak również i ja – spodziewalibyśmy się zwiększenia wolumenu przeterminowań i ogólnego pogorszenia parametrów płatniczych. Oczywiście, moglibyśmy doszukiwać się powodów takiego stanu rzeczy w różnych czynnikach – czy to we wzroście stopy bezrobocia, czy w spadku zamówień, czy też w pogorszeniu sentymentu inwestycyjnego i wielu innych. Z pewnością jednak zgodzilibyśmy się co do pryncypiów – że szkodowość zobowiązań w gospodarce wzrośnie. Można byłoby zakładać, że w długim terminie nastąpi stabilizacja powodowana chociażby bardziej selektywnym podejściem banków i instytucji finansowych (bardziej konserwatywna polityka kredytowa) – ale generalny kierunek oczekiwań byłby raczej spójny.
Tymczasem spójrzmy na faktyczne dane wskazujące na ilość firm w Polsce posiadających należności przeterminowane ponad 60 dni w swoich bilansach (dane za Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor):
Jak sytuacja wygląda w praktyce?
W praktyce więc sytuacja wygląda zgoła odmiennie… Zauważmy, że przed pandemią, co druga firma działająca w Polsce deklarowała posiadanie w bilansie należności przeterminowanych. Na ten – niepokojący wówczas wskaźnik (zatory płatnicze są jednoznacznie negatywne dla rozwoju gospodarki) nałóżmy niepewność, którą przyniosła pandemia. Niepewność oraz wszystkie spodziewane i w części obserwowane negatywne czynniki działające na naszą ekonomiczną rzeczywistość. Co uzyskaliśmy? Absolutnie nieintuicyjny spadek udziału przeterminowanych należności do wartości oscylujących wokół 35%, obserwowany zaraz po wybuchu pandemii i utrzymujący się również po dzień dzisiejszy.
Co miało na to wpływ?
Oczywiście czynników może być wiele – ograniczenie kredytu kupieckiego (większa skala sprzedaży w oparciu o przedpłaty), transfery państwowe zwiększające płynność części przedsiębiorstw, czy też zmniejszenie liczby zamówień (wystawianych faktur). Można również postawić tezę o zmianach w mentalności prowadzących biznesy – np. o większej ostrożności w doborze kontrahentów, czy też o większej odpowiedzialności za płynność kluczowych kontrahentów w czasach pandemii.
Na te i inne pytania będziemy się starali odpowiadać na naszym blogu. W PROVENIS bowiem naszym celem jest nie tylko dostarczanie najwyższej jakości usług windykacyjnych, lecz również badanie i dążenie do rozumienia otaczającej nas rzeczywistości. Tylko rozumiejąc tego typu mechanizmy i dążąc do ich przewidywania i prognozowania, możemy bowiem dostarczać największą wartość dla naszych partnerów. Zaglądajcie do nas.




0 komentarzy